Pyszny mało fotogeniczny obiad :)

Dzisiejszy obiad jest mało fotogeniczny z racji formy ale w smaku jest w pyszny. Może nie jest to wykwintne danie ale mi i mojemu mężowi smakuje więc uważam że warto się nim z wami podzielić...







Składniki:
  • pierś kurczaka
  •  pół kostki sera gouda
  • 1 cebula
  • 10 pieczarek
  • makaron świderki
  • vegeta, papryka ostra, tymianek, czosnek granulowany
  • 2 ząbki czosnku
Przygotowanie :
  1. Makaron gotujemy aldente.
  2. Kurczaka myjemy, osuszamy, oczyszczamy, przekrawamy i rozbijamy na kotlety.
  3. Z jednej strony posypujemy vegetą, z drugiej czosnkiem granulowanym, papryką oraz tymiankiem.
  4. Na patelni rozgrzewamy oliwę i kładzie kurczaka, stroną z vegetą do dołu. Smażymy.
  5. Cebulę kroimy w kostkę, pieczarki także w kostkę.
  6. Cebulę wrzucamy na patelnię do kurczaka i zmniejszamy ognień, po około 2 minutach dokładamy pieczarki. Posypujemy tymiankiem.
  7. Przykrywamy pokrywką i na małym ogniu dusimy około 5-8 minut.
  8. Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą.
  9. Na dnie układamy kurczaka, następnie partię makaronu, nakładamy całość cebuli, pieczarek i powstałego sosu , rozprowadzamy, znów partia makaronu ( już do końca) i mieszamy tak by i ten makaron "przeszedł" smakiem pieczarek i cebuli.
  10. Na to ser, nakrywamy pokrywką i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na około 10 minut.
Smacznego :)




10 komentarzy:

  1. Ważne, że smaczny! :) Kurczak, makaron i zapieczony żółty ser stanowią jeden z moich ulubionych obiadów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno jest pyszny! A że niefotogenniczny? To już nieważne, liczy się przede wszystkim smak. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pycha! a co do zdjec to wiele pięknych potraw na zdjęciu jest niezjadliwa. A Ty pokazujesz życie i tak mam być.Takich blogów jestem fanką!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo na zimne popołudnie, bomba kaloryczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na smakowitą, uwielbiam takie połączenia !:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie proste i sycące dania ale do zapiekanek używam sera Linessa z Lidla bo to zawsze mniej kalorii,przepis jest super.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubie tego typu zapiekanki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. moim zdaniem bardzo fotogeniczny, wygląda wspaniale ;) z chęcią zjadłabym odrobinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. takie obiady to ja lubię! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka