Domowy twister


 Składniki :
  • pierś kurczaka
  • rukola
  • papryka
  • czerwona cebula
  • oliwki
  • jogurt grecki
  • ogórek zielony
  • oregano
  • pieprz
  • oliwa
  • mąka
  • 2 jajka
  • curry
  • kolendra
  • przyprawa harissa
  • 2 suszone papryczki chili
  • czosnek
  • olej
  • tortille
Przygotowanie :
  1. Kurczaka kroję w paski.
  2.  Jogurt grecki mieszam z ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę, doprawiam oregano i świeżo zmielonym pieprzem. Ogórka ścieram na tarce , odsączam z nadmiaru wody , dodaję do jogurtu. Mieszam. Dodaję odrobiny oliwy.
  3. Paprykę kroję w paseczki, cebulę w piórka, oliwki także w paseczki.
  4. 2 jajka mieszam z 2 łyżkami wody.
  5. Mąkę mieszam z curry , harissą, kolendrą ( wcześniej rozgniecioną) oraz pokruszony papryczkami chili.
  6. Na patelni rozgrzewam dosyć sporo oleju.
  7. Kurczaka najpierw obtaczam w mące, potem w jajku i ponownie w mące.
  8. Wrzucam na rozgrzany olej. Smażę aż będzie złoty.
  9. Odsączam na ręczniku papierowym z nadmiaru oleju.
  10. Na tortilli układam rukolę, następnie sos, kurczak, warzywa, sos i zawijam.
  11. Zwinięte tortille  wkładam do grilla-opiekacza ( można to pominąć) by lekko się zapiekły i podgrzały.
  12. I gotowe :)

7 komentarzy:

  1. Wygląda obłędnie :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglad swietny! Smak pewnie jeszcze lepszy! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubimy takie domowe wersje z fast food-ów :) przynajmniej wiesz co jesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, mam pytanko: gdzie kupiłaś kieliszki Martini Royale? Bardzo mi się podobają i też bym takie chciała:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tylko jeden taki kieliszek i był dodawany do zestawu martini royal czyli bianco + proseco :)

      Usuń
  5. uwielbiam domową wersję!!! mogłabym jeść nawet kilka razy w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka