Oryginalny ziemniak


Sos słodki chili, uwielbiam, stosowałam go jako dodatek do pizzy, karkówki z grilla itd., jednak nie odważyła bym się na użycie go do pieczonego ziemniaka wraz ze śmietaną i szczypiorem...
Gdy zobaczyłam taki pomysł na FB - świat na talerzu, (klik) stwierdziłam, że muszę spróbować...
I od tamtej pory jedliśmy tak już trzy razy :)
Polecam bo jest pyszne!

Składniki :
  • ziemniaki duże
  • śmietana 18 %
  • szczypior
  • sos słodki chili
  • oliwa
  • podudzia kurczaka
  • przyprawa Smoky Texan ( pisałam o niej w tym poście - klik)
  • 50 ml oleju
  • 1 łyżka octu winnego
  • ketchup pikantny
  • miód wielokwiatowy
Przygotowanie :
  1. Ziemniaki szoruje , smaruję oliwą i wkładam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na około godzinę.
  2. Gdy ziemniaki upieczone, rozcinam, polewam sosem słodkim chili , kładę łyżeczkę śmietany i posypuję szczypiorem.
  3. Przyprawę do kurczaka wymieszałam z olejem i octem, natarłam podudzia. Odstawiłam na godzinę. Ułożyłam na grillu elektrycznym, piekłam około 40 minut.
  4. Pod koniec pieczenia ( tym razem, bo poprzednio tak nie zrobiłam) posmarowałam kurczaka mieszanką ketchupu i miodu, piekłam około 5-10 minut.
p.s gdy robiłam test ze sklepowej półki - przyprawy kamis smoky texan nie smarowałam kurczaka ketchupem z miodem, tym razem spróbowałam. Nie uważam by było to jednak konieczne, sama przyprawa tak bardzo mi smakuje, że nie widzę potrzeby jeszcze urozmaicać smak.

5 komentarzy:

  1. Oooo, właśnie, właśnie! Akurat planowałem poszukać jakiegoś przepisu na fajne ziemniaki, a tu przepis sam do mnie przyszedł :) Dzięki:)

    A w wolnej chwili zapraszam do mnie na www.chleby.info

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za kusząca propozycja! Ziemniaków gotowanych raczej nie tykam, a pieczone zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja :) ja nigdy nie tykam gotowanych a pieczone uwielbiam

      Usuń
  3. Ale pyszne danie :-) z chęcią wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka