Tajlandzko - polski kurczak curry



Zostałam obdarowana tajlandzkimi przyprawami i limonkami,więc postanowiłam zrobić zielone curry z kurczakiem  w wersji mało egzotycznej, nasze ulubionej na śmietanie i z makaronem.
Smak przez jakiś czas był genialny, aż dodałam za dużo limonki i stał się gorzki...
W związku z tym ratowałam obiad tysiącem przypraw, które spowodowały, że curry przestało być zielone :(
Poniżej przedstawiam przepis, który moim zdaniem zagwarantuje dobry smak bez konieczności kombinowania jak pozbyć się gorzkiego posmaku.

Składniki :
  • czubata łyżeczka zielonej pasty curry
  • plasterek limonki 
  • 1 suszony listek limonki
  • 2 kawałki suszonej trawy cytrynowej
  • 200 ml śmietany 18 %
  • pierś kurczaka
  • oliwa do smażenia
Przygotowanie :
  1. Kurczaka kroję w kostkę. Mieszam z pastą curry. Obsmażam na oliwie ( dosłownie kilka minut).
  2. Dodaję śmietanę, limonkę, liść i trawę , zmniejszam ogień i pod przykryciem duszę około 15-20 minut. Można też przyprawić odrobiną żółtego curry.
  3. I gotowe :) Ja podaję z makaronem ale myślę że najlepiej jest z ryżem.

TU JESZCZE ZIELONKAWE... :)

SPRAWCA MOICH KŁOPOTÓW - LIMONKA :)

5 komentarzy:

  1. Kwaśny smak limonki w curry można przełamać, dodając trochę cukru, np. trzcinowego - często tak robię, bo lubię takie słodko-kwaśne smaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak też zrobiłam, i dodałam całkiem sporo tego cukru :)

      Usuń
  2. O! to jest coś dla mnie. Lubię takie smaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda bardzo apetycznie:) pyszności:) http://martawkuchni.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię mięso z curry! Wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka