W podziękowaniu dla męża....

Rolada z polędwiczki wieprzowej z serem pleśniowym, podana z pieczonymi talarkami z ziemniaków w asyście marchewkowych i cukiniowych  wstążek, bardzo mocno inspirowana przepisem z gazety "Moje gotowanie" nr październik 2012.




Składniki :
  • polędwiczka wieprzowa ( długa)
  • 15 dag sera pleśniowego
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka chili w proszku
  • pieprz czarny
  • 3 marchewki
  • 1 cukinia
  • 5 ziemniaków
  • łyżeczka imbiru suszonego
  • plaster masła
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • oliwa chili z czosnkiem
  • 1 łyżka tymianku
  • 1 łyżka papryki ostrej
  • 2 łyżeczki cukru trzcinowego
  • + nić kuchenna
Przygotowanie :
  1. Polędwiczkę myję, osuszam. Przekrawam wzdłuż tak by uzyskać płat mięsa. Następnie ją rozbijam. 
  2. 10 dag sera pleśniowego, ząbek czosnku, pieprz oraz chili miksuję na gładką pastę.
  3. Na mięsie rozprowadzam pastę. Zaczynam zwijać polędwiczkę w roladkę, dokładnie ją obwiązuję nicią.
  4. Obsmażam polędwiczkę na oleju.
  5. Ziemniaki myjemy i kroimy na plastry. Mieszamy z oliwą chili i czosnek, dodajemy tymianek i paprykę. 
  6. Na blaszce układam polędwiczkę obok ziemniaki i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na 25 minut.
  7. Marchewkę i cukinię myję i obieram.
  8. Za pomocą obieraczki do warzyw - kroję cukinię i marchewkę na cienkie paski.
  9. Zagotowuję wodę w czajniku, przelewam do garnuszka. Wrzucam paseczki marchewki, mieszam i zostawiam na minutę. Wyjmuję marchewkę i przelewam zimną wodą.
  10. Powtarzam z cukinią 
  11. Do marchewki dodaję imbir, wkładam na patelnię z rozpuszczonym masłem, dodaję cukier, zmniejszam ogień i pod przykryciem duszę około 7 minut.
  12. Zdejmuję z patelni i odstawiam na bok.
  13. Wkładam cukinię na patelnię, dodaję sos sojowy i smażę około 4 minut.
  14. Polędwiczki wyjmuję z piekarnika, usuwam nić, kroję na plastry, posypuję 5 dkg pokruszonego sera pleśniowego, podaję z ziemniaczkami i warzywami.
Smacznego :)




Mięsne rolowanie - konkurs! Akcja pleśnią pokryta czyli sery pleśniowe w natarciu!!!

6 komentarzy:

  1. O ja! Poszalałaś! Mąż zadowolony? A co ta sówka tam robiła ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. ojj jaka pieknie wyglada;) slinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ to pięknie wygląda! Wspaniale podane:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak mąż się nie zachwycił tym obiadkiem, to zasluguje na porządnego kopniaka! pyszności ;) aż ślinka cieknie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka