Część 1 - to zdjęcia jedzenia i atrakcji.
Już wkrótce cz. 2 ze zdjęciami widoków .
1. Kino 7 D - ruchome fotele, bańki mydlane, obraz 3D, wiatr, deszcze, błyskawice....
( tak napisali w ulotce). Nie byliśmy i nie sprawdziliśmy co faktycznie oferuje kino 7d.
Prz okazji wspominaliśmy, jak kilka lat temu w Gdyni było kino 4D, następnego roku bodajże 5D i następnego 6D, no to doczekaliśmy się i 7D. Ciekawe co będzie za kilka lat :)
2. Wędzony dorsz. Uwielbiam wszystko co wędzone, a ryby w szczególności. Pierwszy raz jadłam wędzonego dorsza i powiem prawdę, że nie rzucił mnie na kolana, wolę zdecydowanie łososia czy flądrę.
3. Nie przepadam za słodkościami, więc kiedy mój mąż zajadał się mega słodkim deserem ja wybrałam kawę :)
Poniżej kebab na talerzu mojego męża.
I mój "malutki" kawałek pizzy. Za ten kawałeczek zapłaciłam 15 zł.
5. Mój praktycznie codzienny obiad - smażona flądra. Mimo, że we Władysławowie jest największy w Polsce port rybacki, znalezienie smacznej i świeżej flądry nie jest takie proste. Ja trafiłam dopiero za czwartym razem.
ale bym zjadła flądrę nad morzem:)
OdpowiedzUsuńAle pysznosci :) czekam na cz.2 ciekawe czy zmieniło się Wladyslawowo :)
OdpowiedzUsuńostatni raz byłam w 2007 roku i zdecydowanie nic się nie zmieniło od tamtego czasu :)
Usuńhehehe, te zwierzaki są przerażające;p reszta....pozazdrościć;]
OdpowiedzUsuńPuszka mnie powaliła:)
OdpowiedzUsuńSuper widoczki MYSZKO - nie mogę się już doczekać swoich wakacji nad morzem...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pogoda w Sopocie dopisze... a ryby także uwielbiamy, zwłaszcza łososia (świeży jest przepyszny, do tego podany z warzywami:)
Co do rozmiarów serwowanego jedzenia - sądziłam, że to tylko ja tak wydziwiam:-)
Nigdy nie jestem w stanie podanej porcji zjeść... zwłaszcza gofry z dodatkami (jak dla mnie to na 2 dni;))
Pozdrawiam.
Życzę Ci udanego urlopu i pięknej pogody. Ja uwielbiam Sopot. To moim zdaniem najlepsze miejsce nad morzem.
Usuń