Składniki :
- 3 żółtka
- 2 łyżki cukru
- maliny
- borówki
- figi
- Jajka sparzyłam wrzątkiem ( nie wiem czy potrzebnie czy nie ).
- Żółtka utarłam z cukrem na puszysty kogel-mogel.
- Do kokilek włożyłam maliny, borówki i figi.
- Na wierzch polałam obficie koglem-moglem.
- Wstawiłam do nagrzanego piekarnika 190 stopni na około 10 minut.
- I gotowe :)
Pyszny deser :)
OdpowiedzUsuńpyszny, nie strasznie słodki no i szybki w przygotowaniu.
UsuńMmmm to musi być rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńjest :) a raczej było :)
UsuńŚwietny deserek, szczerze mówiąc to zjadłabym go chętnie na śniadanie do kawki :) Nie robiłam jeszcze takiego, muszę spróbować :) !
OdpowiedzUsuńkoniecznie, proste, szybkie , słodkie i smaczne :)
Usuńuh, jak ja uwielbiam takie słodkości!
OdpowiedzUsuńmi ten deser smakuje wyjątkowo bo maliny są kwaskowe więc nie jest strasznie słodko :)
UsuńMilo mi bardzo, ze natchnelam :))
OdpowiedzUsuńZapraszam jutro na pancakes'y :)
Pozdrawiam,
http://ewakuchannie.blogspot.com
A nam jak miło :) mąż zajadał aż mu się uszy trzęsły :)
UsuńAle świetna propozycja, a jaka bajeczna nazwa:) Niczym z Ugotowanych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:)
Zawsze mnie bawią te nazwy z Ugotowanych :) ale fakt faktem lubię jak przygotowane jedzenie ma jakąś wysublimowaną nazwę :)
UsuńAleż to musi być pyszny deserek
OdpowiedzUsuń