Wiosenny makaron



  

Składniki :

  • pierś kurczaka pokrojona w paseczki
  • boczek wędzony surowy pokrojony w drobną kostkę
  • pieczarki około 10 szt. pokrojone w grubą kostkę
  • papryka czerwona 1 duża, pokrojona w paseczki
  • cukinia 1 mała, pokrojona w kostkę
  • cebula czerwona , pokrojona w drobną kostkę
  • papryczka pepperoni, pokrojona w drobną kosteczkę
  • dowolny makaron
  • ew. ser parmezan do posypania
  • chili w proszku około 4 łyżek
  • zioła do drobiu około 3 łyżek
  • czosnek granulowany około 2 łyżek
  • pieprz cytrynowy 1 łyżka
  • vegeta 2 łyżki
  • 4 łyżki ketchupu pikantnego
Przygotowanie :
  1. Na rozgrzaną patelnię kładę boczek, podsmażam około 4 minut.
  2. Pierś kurczaka pokrojoną w paseczki mieszam z chili, ziołami i czosnkiem.
  3. Dokładam do boczku, smażę około 5 minut.
  4. Warzywa prócz cukinii mieszam ze sobą i przyprawiam pieprzem cytrynową i vegetą.
  5. Na patelnię dokładam : paprykę, cebulę, papryczkę, pieczarki, przyprawiam ketchupem.
  6. Przykrywam przykrywką i duszę na małym ogniu około 7 minut.
  7. Dokładam cukinię, i ponownie duszę 5 minut.
  8. Gotuję makaron. Nakładam wszystko razem. Posypuję serem.
I gotowe, smacznego :)


9 komentarzy:

  1. Wszystko mi się tu podoba. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda pysznie ;) Makarony to mój ulubiony sposób na szybkie danie!
    Zapraszam do siebie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest dopiero 10 rano, a Ty już narobiłaś mi ochoty na takie pyszności <3

    OdpowiedzUsuń
  4. jest makaron, jest bosko:) fajnie to wymyśliłaś !

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda tak wiosennie, a na pewno jeszcze lepiej smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. OO tak wreszcie można robić wiosenne potrawy. Makaron kocham zawsze i wszędzie, pod każdą postacią ! Wiosenny szczegolnie !

    OdpowiedzUsuń
  7. To mój obiad w niedalekiej przyszłości!

    OdpowiedzUsuń
  8. wyszlo tak ostre, że nie wiem co zrobić! przesadziłam a chili, albo z papryczkami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może moje papryczki były mniej ostre lub chili bo owszem ten makaron miał być i był pikantny ale nie aż tak by nie dało się go zjeść :(

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka