Nie wiem czy znacie...

Jakiś czas temu na  natknęłam się na reklamę pudełek shinybox , poczytałam, popatrzyłam i zamówiłam.
Za pudełko z kosmetykami zapłaciłam 49 zł  ( wysyłka darmowa).
Generalnie ShinyBox to co miesiąc inna zawartość pudełka z kosmetykami, część to produkty pełnowymiarowe , część to próbki.
Można też zbierać punkty min. za to, jak ktoś zamówi z twojego polecenia i gdy uzbiera się odpowiednia liczba punktów, wymienia je się na darmowe pudełko.
Więc gdyby, któraś z Was miała ochotę to podaję ten tzw. swój link... http://shinybox.pl/?ref=f1a8291 .
Jest to moje pierwsze pudełko bo wcześniej myślałam, że trzeba wykupić abonament na ileś miesięcy z góry i nie chciałam ryzykować . Jednak jest inaczej i jak zamawiałam teraz to wybrałam opcję - pojedyncze pudełko .

ps. post nie ma nic wspólnego ze sponsorowaniem i za pudełko płaciłam sama, niestety :)

3 komentarze:

  1. no i widzisz, też zastanawiałam się nad tym boxem, ale miałam tyle wątpliwości, a to ie jest takie złe, jakby się mogło wydawać...ale co, warto, kosmetyki spoko??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, pudełko przyszło dziś więc jeszcze nie testowałam. Zaraz zobaczę peeling do ciała.. według tego co oni podają to te produkty kosztują więcej niż 49 zł więc niby to okazja... czy tak jest to nie wiem bo nie sprawdzałam. Myślę, że bezpieczniej jest zamawiać jak już wiadomo co będzie w środku, ja zamawiałam w ciemno.
      Ale podsumowując jestem zadowolona z zawartości, bo nigdy nie używałam kosmetyków tych firm. Jedyne czego się boję to a'la suchego szamponu do włosów bo moje są dosyć długie i gęste ale zobaczymy.
      Warto chyba zamówić ale pojedyncze pudełko a nie subskrypcję by co miesiąc dostawać.

      Usuń
    2. peeling przetestowałam i super, fajny zapach , małe drobinki ale mocno "drapią" także produkt ok ! :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka