Ze sklepowej półki czyli recenzja czekolady do picia


Łowicz, E Wedel Aksamitna i gęsta czekolada roztopiona w mleku
Dla mnie ten produkt to nowość bo po raz pierwszy widziałam  go w sklepie wczoraj ale na stronie internetowej Łowicz znalazłam reklamę produktu z grudnia 2013.

Czekolada jest gęsta ( nawet bardzo gęsta) i co dla mnie istotne nie jest słodka, powiedziałabym że przypomina czekoladę gorzką. Można ją podać na ciepło, zimno lub jako dodatek do deserów, pewnie też sprawdziłaby się z domieszką wódki jako likier ( ale w szafce czeka na mnie do spróbowania likier czekoladowy Wedel & wódka Chopin więc nie eksperymentowałam z dolewaniem alkoholu).
Ja wypiłam, zjadłam ją w takiej formie jak zapamiętałam z pijalni czekolady - czyli z gałką lodów waniliowych.
Składniki :
  • opakowanie mocno zimnej czekolady
  • duża gałka lodów waniliowych
Przygotowanie :)
  1. Czekoladę przelałam do szklanki i dodałam gałkę lodów.
Czekoladę kupiłam za ponad 4 zł ( opakowanie 330 ml). Jest dosyć sycąca więc oczywiście jak dla mnie na raz to za duża porcja. Uważam, że produkt jest wart spróbowania. Podejrzewam, że na ciepło byłaby równie smaczna co na zimno.

7 komentarzy:

  1. Lepsza od tej domowej, robionej z tabliczki czekolady? Ja zawsze mam opory przed takimi z opakowania...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak kiedyś robiłam mężowi na ciepło z tabliczki to prawde mówiąc była kiepska ale to pewnie moja nie umiejętność, a na zimno nigdy nie przygotowywałam. Dla mnie ten produkt jest do kupienia by spróbować , może potem jeszcze raz i to by było na tyle :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakość dostępnej u nas czekolady pozostawia wiele do życzenia, roztopienie jej nie pomoże. Prawdziwą dobrej jakości topioną czekoladę można spróbować w manufakturach. Te nasze 'pijalnie czekolady' w dużych galeriach oferują niestety jedynie gorące mleko z czekoladą. W domu już lepiej sobie kakao zrobić :_)

      Usuń
  3. Polecam likier - jest bardzo pyszny :) Ja zaopatrzę się w czekoladę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciągle o nim zapominam, ale chyba wkrótce go otworzę bo w końcu skończy mu się data ważności :)

      Usuń
  4. Nie piłam i nie wiem czy kupię by próbować...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
JEŚLI JESTEŚ AUTOREM BLOGA I CHCESZ BYM GO ODWIEDZIŁA, PROSZĘ ZOSTAW W KOMENTARZU ADRES BLOGA. ( tak jest mi po prostu łatwiej).
Jeśli podoba Ci się mój blog - zapraszam do zostania obserwatorem.
Pozdrawiam,
Myszka