Składniki:
- 2 sery camembert
- bułka tarta
- jajko
- ziemniaki
- 2 łyżki tymianku suszonego
- czosnek granulowany
- sól, pieprz, oliwa
- żurawina w słoiczku
- Ziemniaki myjemy itd., obieramy i kroimy na frytki.
- Wkładamy do garnka z wodą, gotujemy, od zagotowania się wody po 5 minutach wyłączamy.
- Przyprawiamy tymiankiem i czosnkiem, polewamy oliwą i dobrze mieszamy.
- Wykładamy na blachę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni z termoobiegiem lub 180 stopni bez termoobiegu. Pieczemy około godziny. Po około 40 minutach dokładamy serki.
- W jednej miseczce roztrzepujemy jajko, do drugiej wsypujemy bułkę tartą.
- Ser maczamy w jajku, w bułce, w jajku i znowu bułce. Wkładamy do piekarnika, dobrze jest w tym momencie wyłączyć termoobieg na rzecz grzania góra dół. Pieczemy około 15-20 minut.
- Ser ma być lekko przypieczony a gdy go dotkniemy musi być miękki.
- Podaję ser, frytki i żurawinę.
Każdemu poprawiłby się humor po takim posiłku;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
pyszne to Twoje poprawianie nastroju
OdpowiedzUsuńOj zapiekany Camembert:)
OdpowiedzUsuńpyszności:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:))
Ale pyszności
OdpowiedzUsuńCamembert+ żurawina... genialne połączenie! Późny wieczór a ja się głodna zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńNie jadlam nigdy smazonego camemberta,ale zapowiada sie niezle:)
OdpowiedzUsuń